Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 6 września 2024, 17:18

„Dorosłe, hiperrealistyczne” gry pokroju The Last of Us stworzyły lukę w katalogu Sony. Twórca nowego hitu PS5 chciał ją wypełnić

Prezes Team Asobi chciał za sprawą Astro Bota zapełnić lukę, którą kiedyś wypełniały inne studia Sony. Jego zdaniem bowiem dziś większość z nich skupia się na dojrzalszych produkcjach.

Źródło fot. Team Asobi
i

Astro Bot to najnowsza produkcja ze stajni Sony, której światowa premiera miała miejsce dzisiaj, wyłącznie na konsoli PlayStation 5. Jest to ciekawy przypadek, gdyż japoński wydawca kojarzony jest raczej z dojrzalszymi tytułami, a nie kolorowymi platformówkami. Tak samo uważa też twórca gry, który za sprawą uroczego robota chciał wypełnić tę lukę.

Serwis VGC przeprowadził niedawno wywiad z Nicolasem Doucetem, prezesem Team Asobi. Stwierdził on:

Wraz ze wzrostem liczby odbiorców PlayStation wiele z tych [studiów Sony – dop. red.] przeszło z tworzenia kreskówkowych gier do nieco bardziej dojrzałych, hiperrealistycznych.

Przykładów nie trzeba daleko szukać, wystarczy wspomnieć zespół Naughty Dog, który początkowo zabłysnął za sprawą Crasha Bandicoota, a teraz znany jest głównie z bardzo poważnego The Last of Us. Mamy też studio Insomniac Games, dziś kojarzone z Marvel’s Spider Man, a przecież w swoim portfolio posiadające całą serię Ratchet & Clank. Nawet Sucker Punch, twórcy Ghost of Tsushima, swoją przygodę z PlayStation zaczęli od przygodówki Sly Raccoon.

Wtedy my, Team Asobi, jako studio zdecydowaliśmy, że naprawdę chcemy wypełnić tę lukę, którą 20–25 lat temu wypełniały inne studia. To właśnie tu chcemy być: w grach dla każdego przedziału wiekowego, kolorowych itd. Nawet gdybyśmy stworzyli horror, byłby to zabawny horror.

Wygląda na to, że ta decyzja wyszła studiu na dobre. Astro Bot zebrał od recenzentów niesamowicie wysokie noty, dzięki czemu może się pochwalić średnią ocen na poziomie 94/100 w serwisie Metacritic. Tam też zresztą stał się drugą najwyżej ocenianą grą tego roku, ustępując jedynie dodatkowi do Elden Ringa. Jeżeli natomiast jesteście ciekawi naszej opinii na temat produkcji, to zachęcamy do przeczytania poniższej recenzji.

  1. Recenzja Astro Bot – gry, która dała mi czystą frajdę od samego początku aż po napisy końcowe

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej